Na początku sierpnia razem z kilkunastoma studentami i pracownikami biura Public Relations Uniwersytetu Muhammadiyah Malang (UMM) w Indonezji nakręciliśmy krótki film zatytułowany “Kaget” (“Zaskoczona” – dosłownie przetłumaczone z indonezyjskiego). Mimo że scenariusz napisałam w ciągu kilku tygodni, to idea całego filmu rozwijała się w trakcie mojego 2-letniego pobytu w Indonezji. A same dialogi i sceny oparte są na autentycznych spotkaniach i rozmowach z Indonezyjczykami.
Lokalni mieszkańcy, którzy za każdym razem chcą sobie zrobić ze mną zdjęcie, podróż w zatłoczonym transporcie publicznym, jazda motocyklem bez trzymania kierownicy dwiema rękami i wiele, wiele innych. To tylko kilka przykładów codziennych sytuacji, które na początku mojego pobytu w Indonezji wydawały mi się dość zaskakujące.
Szczerze? Gdyby tak spisać wszystkie wspomnienia i wrażenia z mojego pobytu w Indonezji, z pewnością wyszłaby z tego całkiem gruba książka. Pst! Może to dobry powód, żeby pomyśleć o kontynuacji naszego filmu? 😉
Jednak na tę chwilę poproszono mnie o wybranie tylko części z moich “indonezyjskich” obserwacji, co zresztą nie było dla mnie łatwym zadaniem. Bądź co bądź, po długich przemyśleniach, w końcu udało mi się wybrać kilka kluczowych momentów, które na długo utkwiły mi w pamięci i które ostatecznie pojawiły się w naszym filmie.
W tym projekcie filmowym to ja głównie byłam odpowiedzialna za napisanie scenariusza. Natomiast zespół z uniwersytetu zajął się organizacją reszty ważnych spraw, bez których nic byśmy nie zdziałali – castingiem, sprzętem, kamerami, dźwiękiem, światłem, organizacją lokalizacji, montażem i wieloma, wieloma innymi.
Prawdę mówiąc, kiedy pracowałam nad scenariuszem, nie spodziewałam się, ze aż tylu ludzi zaangażuje się w nasz film. Koniec końców okazało się, że była to największa i najbardziej ekscytująca produkcja filmowa, w jakiej kiedykolwiek brałam udział w Indonezji. Codziennie mieliśmy napięty harmonogram przepełniony humorem, śmiechem i przyjazną atmosferą. Rzeczywiście Indonezyjczycy, z którymi pracowałam, włożyli w naszą produkcję wiele pozytywnej energii. Zawsze bardzo mnie wspierali i motywowali. Co więcej, jestem pewna, że bez nich praca nad projektem byłaby znacznie trudniejsza.
Cała ekipa pracę nad produkcją rozpoczęła kilka tygodni przed moim przylotem do Indonezji. Dzięki temu, kiedy już dotarłam do Malang, wszyscy wspólnie mogliśmy się skupić na naszych próbach, jak i samym nagraniu. Przez pierwsze dwa dni wspólnie odczytywaliśmy scenariusz, ćwiczyliśmy nasze role i rozmawialiśmy o szczegółach naszego harmonogramu przed pierwszym dniem na planie. Trzeciego dnia sprawdziliśmy lokalizacje filmu, ustawiliśmy kamery i ćwiczyliśmy scenariusz w terenie. Czwarty i piaty dzień całościowo poświęcony był na nagranie filmu w kilku różnych lokalizacjach, takich jak: dworzec kolejowy, przystanek autobusowy, wnętrze angkotu (transportu publicznego w Indonezji), ulice miasta i kampus Uniwersytetu Muhammadiyah Malang.
Udział w projekcie z UMM to zdecydowanie niezapomniane doświadczenie. A ja cieszyłam się z każdej minuty spędzonej na planie (nawet wtedy, kiedy byłam już naprawdę baaardzo zmęczona!). I wiecie co? Żałowałam nawet, że te kilka dni w Malang tak szybko minęły, a my tak sprawnie zakończyliśmy nasze nagrania. Jedno jest pewne, osobiście mogłabym wziąć udział w setkach takich filmów (oczywiście z tą sama ekipą ;))
Edycja filmu jest nadal w toku. Tymczasem tuż przed jego premierą, przygotowaliśmy dla Was kulisy naszej produkcji. Nie przegapcie tego
i do zobaczenia wkrótce na ekranach! 😀